Wyjazd jak najbardziej zaliczony do udanych. Wiele się wydarzyło przez dosłownie kilka dni, Hel tętni życiem 24h na dobę, było naprawdę fajnie i warto było przejechać 1400 kilometrów w obie strony. Głownie plażowaliśmy i imprezowaliśmy, jak to na wakacjach. W drugi dzień Skimboard poszedł w ruch, ale tylko na 15 minut, bo niefartownie rozciąłem sobie stopę, a już tak dobrze mi szło.

Na pewno na długo w pamięci zostanie mi sobotnia impreza na plaży obok Beach Baru Solar, gdzie Bukem z Conradem zagrali trzygodzinnego seta. Oto fragment



Pozdro Slap & Kitepark crew !!1

0 komentarze: