Trzy dni w Wiedniu.

Jechaliscie kiedys dwanascie godzin do pracy?

W niedziele Tato zadzwonil, ze jest szybka, latwa kasa do zarobienia. Skuszony ta propozycja podjalem spontaniczna decyzje i oto jestem, dzis dzien drugi.

Wczoraj prosto z dworca na budowe, po dwunastu godzinach, praktycznie bez snu, ale bylo warto. Rozpoczelo sie na burzeniu sciany, przez noszenie plyt gipsowych, a skonczylo na wrzucaniu tony smieci do kontenera. Praca na budowie to ciezki temat, nie chcialbym tak pracowac dluzej niz trzy dni. Dzis bedzie troche latwiej, mieszkanie do wymalowania, mielismy rozpoczac o 6 rano, a juz prawie 10ta, takze git, fajnie miec Tate za szefa.Co zrobie z latwo i szybko zarobiona kasa, bedziecie mogli przeczytac na moim drugim blogu www.niezaleznifinansowo.blogspot.com, ale to dopiero wieczorem, poznym.

Jutro mam zamiar wczesniej skonczyc i wybrac sie do moich dwoch ulubionych sklepow z winylami, zrobic jakies zakupy.

Wieden jest pieknym i interesujacym miastem, mimo, ze bywam tu od dziecka, za kazdym razem mnie zaskakuje, co chwile powstaja nowe miejsca, co chwile cos sie zmienia, mozna spotkac mnostwo ciekawych ludzi, no i przede wszystkim odwiedzic mnostwo klubow w roznych klimatach.

W klub Flex w Wiedniu Dkay z Rawfull´em organizuja imprezy dnb, jakis czas temu mialem okazje sie wybrac, bylo naprawde super, jesli chodzi o naglosnienie, wystroj, wizuale, ludzi.
Wybralby sie rowniez jutro, jednak chce wrocic do Rzesowa na piatkowa impreze Atomic Beats w Metro.

Ostatnio z przyczyn niezaleznych ode mnie, troche zaniedbalem oba blogi, raz, ze nie mam komputera, dwa, ze nie mam komputera, trzy, ze nie mam komputera.

Nie mam tez polskich liter, stad te bledy i zaspany jestem, pisze na szybko stad post troche w nieladzie. Napisalbym cos wiecej, ale musze konczyc, sniadanie i malowanie. Elo.

a i dzieki Qube, dzieki za mail´a, na pewno bedziemy dzialac!

0 komentarze: